W "Królówce" może być 270 pierwszoklasistów. Wolnych miejsc jest zaledwie 5. Fot. AB
Nabór do siedleckich szkół ponadgimnazjalnych jest już na finiszu. W zasadzie w każdej z nich są jeszcze wolne miejsca. Z informacji przekazanych nam przez siedlecki magistrat wynika, że największym zainteresowaniem cieszyły się licea ogólnokształcące a wśród nich IV LO im. Hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Najmniej wolnych miejsc zostało jednak w „Królówce”.
Na rok szkolny 2011/2012 we wszystkich szkołach miasto zabezpieczyło łącznie 2090 miejsc.
– Liczba chętnych po tak zwanej pierwszej preferencji wyniosła 2078 a w rekrutacji lipcowej szkoły przyjęły 1794 kandydatów co znaczy, że wolnych miejsc jest jeszcze 296 – mówi nam Sławomir Kurpiewski, naczelnik Wydziału Edukacji UM Siedlce. – Ponad połowa kandydatów do szkól średnich pochodzi spoza naszego miasta. Wolne miejsca nie znaczą jednak, że każda osoba trafi do klasy o wymarzonym profilu.
– U nas od lat najbardziej oblegane są klasy matematyczno – fizyczne i biologiczno – chemiczne – twierdzi dyrektor siedleckiego „Prusa”. – To dlatego, że duży procent absolwentów naszej szkoły dostaje się na politechniki i akademie medyczne.
Tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszyły się siedleckie licea ogólnokształcące a wśród nich IV LO im. Hetmana Stanisława Żółkiewskiego choć najmniej wolnych miejsc pozostało w II LO im. Św. Królowej Jadwigi. To dlatego, że uczniowie mogą składać podania do kilku placówek i w chwili, w której zostaną przyjęci do szkoły pierwszej preferencji rezygnują z pozostałych. Poza tym „Żółkiewski” przygotował 150 miejsc dla pierwszoklasistów. Z informacji przekazanych przez miasto wynika, że nie ma decyzji o zamykanych lub otwieranych dodatkowych oddziałach.
– Z III LO, czyli „Elektryka” wpłynął co prawda wniosek o utworzenie dodatkowego oddziału, ale najprawdopodobniej odpowiedź nasza będzie negatywna – podsumowuje Kurpiewski.
bg
Wolne miejsca w liceach ogólnokształcących:
- I LO: miejsc: 240; wolnych: 10
- II LO: miejsc: 270; wolnych: 5
- III LO: miejsc: 120; wolnych: 8
- IV LO: miejsc: 150; wolnych: 17
- VI LO: miejsc: 60; wolnych: 4
- VII LO: miejsc: 150; wolnych: 82
- VIII LO: miejsc: 40; wolnych: 5
- IX LO: miejsc: 30; wolnych: 1
Wolne miejsca w technikach siedleckich:
- technikum nr 1: miejsc: 180; wolnych: brak
- technikum nr 2: miejsc: 120; wolnych: 5
- technikum nr 3: miejsc: 150; wolnych: 9
- technikum nr 4: miejsc: 60; wolnych: 3
- technikum nr 5: miejsc: 60; wolnych: 13
- technikum nr 6: miejsc: 30; wolnych: 14
miejsc jest w "•IX LO: miejsc: 30; wolnych: 1"
a gdzie dane z KLO? to przecież też liceum ogólnokształcące.
KLO ma trochę inne zasady rekruacji, niż pozostałę szkoły, tzn uczeń logując się do systemu rekrutacji ma do wyboru wszystkie szkoły publiczne, natomiast do KLO może składać swoją kandydaturę niejako "dodatkowo", nie jest ona liczona do owych 3 szkół, do których każdy uczeń może zgodnie z elektronicznym systemem rekrutacji się rejestrować. Możliwe, że stąd brak danych, chociaż faktycznie przydałyby się.
artykuł aż "pachnie" stronniczością. proszę porównać dane.
Jak to jest, ze jak uczniowie chcą uczyć się np. w III LO w atrakcyjnym profilu, a proponuje im się miejsca w innych szkołach… gdzie tu troska o dobro ucznia" ? Czym kieruje się 'nasz' wydział edukacji??? Może dziennikarz piszący ten artykuł wykazał by się nieco większą dociekliwością i zadał to pytanie frapujące wielu rodziców!
Patrząc na wolne miejsca, to widać, że "Kolejówkę" powinno sie zlikwidować juz dawno, a budynek przekazać IV LO. Co roku jest to samo i na siłę kieruje się tam uczniów, bo mają wolne miejsca. Uczań ma być przypisany do szkoły?
Tekst miał krótko informować o miejscach wolnych i rekrutacji i z założenia nie miał być dziennikarskim śledztwem. Do teka: bglozak@spin.siedlce.pl – to mój mail, chętnie przeczytam o praktykach w III LO i chętnie zadam frapujące pytania wydziałowi edukacji. Drogi czytelniku zdecydowana większość materiałów dziennikarskich powstaje nie dlatego, że dziennikarz wszędzie wypatruje "czegoś", ale dostaje informacje od konkretnych osób. W tym przypadku np. rodziców. Zachęcam zatem do kontaktu.
Pozdrawiam,
Beata Głozak