Kilka dni temu na stronach Ministerstwa Skarbu Państwa pojawił się komunikat dotyczący „zakończenia procedury prywatyzacji spółki Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Siedlcach S.A.”
„Minister Skarbu Państwa informuje, że proces prywatyzacji Spółki Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Siedlcach S.A. z siedzibą w Siedlcach, podjęty na podstawie ogłoszonego publicznie w dniu 14 stycznia 2011 roku zaproszenia do negocjacji w sprawie nabycia 483.565 akcji Spółki, został zakończony bez wyboru oferenta” – czytamy w informacji. Co to oznacza dla firmy? Na razie nic.
– O dalszych krokach zadecyduje ministerstwo, bo na pewno coś dalej dziać się będzie – przyznaje prezes zarządu PKS Siedlce Sławomir Głuszczak. – Tym komunikatem zakończony został etap zaproszenia do negocjacji. Dopuszczono do negocjacji dwóch oferentów i ministerstwo prowadziło z nimi rozmowy odnośnie ceny zakupu. Widać nie doszli z nimi do porozumienia i dlatego ten etap został zamknięty. Teraz może zostać ogłoszony przetarg ofertowy lub aukcja. Co zdecyduje minister i w jakim terminie zależy od niego. To nie jest konsultowane ze spółką – dodaje.
Zapytany o to, czy zamieszanie jakie swego czasu wynikło w związku z planem zagospodarowania centrum Siedlec a co za tym idzie terenem, na którym znajduje się dworzec autobusowy miało wpływ na zainteresowanie potencjalnych nabywców Głuszczak twierdzi, że raczej nie. Kiedy nadejdzie kolejna informacja z MSP? Nie wiadomo. Prezes zarządu ocenia, że biorąc pod uwagę podobne sytuacje może to nastąpić w terminie ok. 2-3 tygodni. Tym bardziej, że jak mówi jest termin ważności dotychczasowej wyceny.
bg
…po prostu jest coraz mniej kupujących "kota w worku" – zaciągniętych zobowiązań wobec pracowników, związków zawodowych. Biznesowo lepiej jest kupić "padniętych" i tworzyć nowe-zdrowe-rynkowe-nie polityczne struktury zarządzania. Związkowcy Wy też macie szansę-zbierzcie "gotówę", wybierzcie zarządcę i zróbcie "interes życia".