O zakończonym miesiąc temu sezonie z prezesem KPS Siedlce Marianem Burzcem oraz Karolem Fryszkowskim (przyjmującym) rozmawia Beata Głozak.
Zakończył się dla Was sezon. Jak go oceniacie?
MB: Ja myślę, że był po prostu bardzo dobry. Najważniejsza sprawa jaka była postawiona przed nim to przekształcenie organizacyjne i to nam się w pełni udało. Głównym celem było założenie nowego klubu, zarejestrowanie nowego stowarzyszenia, wybranie władz i stworzenie zespołu.
No tak, ale to są założenia organizacyjne a ja miałam na myśli grę.
MB: Pod tym względem sezon też był bardzo dobry. Naszym celem na początku było utrzymanie się w 2 lidze. Z czasem okazało się, że nie tylko się utrzymamy ale będziemy liderem swojej grupy.
A co za tym idzie walczyliście o mistrzostwo 2 ligi. Nie udało się ulegliście Camperowi Wyszków. Co zawiodło?
MB: Mamy zespół, który był i jest naprawdę obiecujący, ale myślę, że może jeszcze za młody. Mecze ligowe nas zaskoczyły, a play – offy to chyba było za dużo.
KF: Zabrakło nam przede wszystkim doświadczenia w ostatnich meczach, czyli z Camperem. Graliśmy ze starszą drużyna, bardziej ograną i to przeważyło na wyniku.
Dokonaliście dobrych wyborów, zespół który był budowany w zasadzie od początku sprawdził się.
MB: No tak, z małymi wyjątkami faktycznie większość to nowe twarze, ale my im wszystkim przyglądaliśmy się od dłuższego czasu, nie braliśmy ich w ciemno. Nie składaliśmy żadnych deklaracji, bo nie byliśmy gotowi na awans ani finansowo ani drużynowo.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po kolejnych wygranych nie uwierzyliście, że wyjście z grupy a może nawet awans jest możliwy?
KF: Tak jakoś to wszystko wyszło w trakcie. Kibice i media podgrzewały atmosferę, że skoro jesteśmy liderem grupy to naturalny jest awans. Nie byliśmy na niego gotowi, chociaż serce się rwało.
MB: Nie byliśmy na pewno gotowi pod względem finansowym. Bo pod względem organizacyjnym na pewno tak. Zabrakło nam doświadczenia no i elementem dodatkowym były kontuzje które ustawiły nas nieco przed sezonem.
Kibice zaskoczyli
MB: Na plus. Wiedziałem, że mamy świetną widownie, ale naprawdę mnie zaskoczyli. Zwłaszcza podczas piątego meczu z Bzurą kiedy walczyliśmy o drugą rundę play off i potem dwa mecze z Camperem. Siedziałem wśród nich i widziałem, że oni identyfikują się z zespołem a zespół z nimi.
W którym momencie zaskoczyło w Was, że możecie awansować.
KF: My po prostu chcieliśmy dobrze grać do samego końca. Chcieliśmy wygrywać każdy kolejny mecz aż do tego finału, ale brakło nam żeby przejść do wyższej ligi.
Coś się zmieni się od przyszłego sezonu?
MB: Z tego co rozmawiamy z naszymi zawodnikami wynika, że większość u nas pozostanie. Jeden zawodników już zasugerował, że będzie stawiał na naukę i będzie rezygnował z czynnego uprawiania sportu. Marcin Śliwa zadeklarował, że będzie prowadził 3 – ligową drużynę w Międzyrzecu.
Ale podstawowy zawodnik?
MB: Tak, ale nie zdradzę nazwiska.
Poprawcie KSP na KPS
Dziękujemy, poprawione
ptaszki ćwierkają że będą wzmocnienia i oficjalny atak na I ligę, czy to możliwe?
Jak najbardziej, podobno ma wrócić Piotrek Milewski z tego co ja wiem:p