Dzisiaj zespół MKP Pogoń podejmował 14 w tabeli drużynę Ursusa Warszawę i uległ gościom 0:1 po golu, który zdobył Igor Paskiv. Po dzisiejszym przegranym meczu i wczorajszym wygranym Broni Radom Pogoń spadła na drugie miejsce w grupie łódzko – mazowieckiej.
Pierwszą niewykorzystaną okazję na gola dla Pogoni miał Wiktor Borowickij. Ursus odpowiedział strzałem Igora Pakiva, ale również niecelnym. W 13 minucie Paskiv ponownie zaatakował bramkę Nerka, ale ten świetnie ją obronił. W 15 minucie Pogoń była o krok od objęcia prowadzenia, ale piłka wyprowadzona przez Rafała Komosę zamiast w bramce odbiła się jedynie od jej poprzeczki. Kilka minut później Maciej Jagodziński z Ursusa nie trafił czysto w piłkę, a potem w zamieszaniu pod polem karnym Chinonso Agu był blisko strzelenia samobójczej bramki (więcej na stronie MKP Pogoń)
Grzegorz Siedlecki, trener MKP Pogoń: Mecz nam ewidentnie nie wyszedł. Nie ułożył się. My chcieliśmy grać piłkę, przeciwnik chciał się bronić coś wyprowadzić, coś ukłuć i ukłuł. Przeszkadzali nam w grze. My mamy kreatywnych, bardzo dynamicznych zawodników, organizację gry mieliśmy słuszną natomiast biliśmy głową w mur. Jakieś fatum wisiało nad tą bramką w drugiej połowie. Przyczyn upatrujemy w skuteczności jednego czy drugiego napastnika. Jeden był dzisiaj słabszy, drugi nieskuteczny a trzeci, który został zmieniony po pierwszej połowie też absolutnie nic nie wniósł do gry. Zespół prezentował się nieźle w konstrukcji, ale brakowało wykończenia. Gdybyśmy zdobyli prowadzenie nie pozwolilibyśmy sobie go odebrać. Przeciwniki założył sobie żeby nie stracić bramki, ewentualnie jej nie zdobyć a przy łucie szczęścia zdobyć i się zamurować. Tak zrobił i mamy efekt.
Pogoń: 1. Paweł Nerek – 16. Łukasz Wójcik, 6. Wiktor Borowickij, 3. Emmanuel Emehel (46′ 17. Przemysław Rodak), 2. Piotr Talar – 10. Marek Kaliszewski (46′ 8. Robert Kwiatkowski), 4. Chinonso Agu, 19. Mariusz Marczak (58′ 7. Grzegorz Wędzyński), 9. Rafał Komosa – 5. Dariusz Dziewulski (46′ 23. Aleksiej Dubina), 20. Jacek Kosmalski
źródło: MKP Pogoń/ fot. bg
no images were found
glupie tlumaczenia pana siedleckiego jak tak beda grali to zegnaj druga ligo
pan kozaczynski to nienadaje sie wogole na prezesa gdyby byl pan cieciera rozgonil by to towarzystwo ktorzy tylko szukaja kasy a nic nie graja i tych doradcow ktorzy panu kozaczynskiemu doradzaja i biora nie male pieniadze za nic
nie ma dopingu to i piłkarze źle grają 🙁