Przy zawale serca każda minuta niepodjętego działania skraca szansę na przeżycie o 10%. Mimo iż każdy obywatel ma obowiązek udzielić pomocy, wiadomo jednak, że w praktyce wygląda to różnie. Strach, brak umiejętności czy wiedzy paraliżują przypadkowego przechodnia. Niedługo ma to szansę się zmienić. Lada moment w mieście pojawi się defibrylator AED, czyli przenośne urządzenie do wykonywania masażu serca.
– Wielokrotnie wyjeżdżając do zdarzeń, gdzie mamy do czynienia z nagłym zatrzymaniem krążenia ratownicy nie mają już nic do zrobienia, bo po prostu jest za późno – mówi Leszek Szpakowski, dyrektor MR – Meditrans w Siedlcach. – Zaczęliśmy się zastanawiać co możemy zrobić żeby to zmienić. I takim pomysłem jest właśnie wprowadzenie programu powszechnego dostępu do defibrylatorów – dodaje.
Wczoraj (12 kwietnia) pierwsze takie urządzenie zakupił i przekazał dyrektorowi Wojciech Kudelski, prezydent miasta. W najbliższym czasie ratownicy stacji zainstalują je w siedleckim magistracie. Zakup drugiego w imieniu Zarządu Województwa Mazowieckiego obiecała jego członkini Janina Orzełowska.
– Uznaliśmy, że pierwsza pomoc po zatrzymaniu akcji serca jest najważniejsza. Dlatego zarząd podjął decyzję o zakupie takiego urządzenia i wyszliśmy z propozycją, aby zainstalować je w NoveKino, gdyż tam przewija się dziennie bardzo dożo osób w różnym wieku – mówi Orzełowska. – Urządzenie jest bardzo potrzebne, bo dzisiaj ktoś może potrzebować mojej pomocy, ale jutro mogę to być ja – dodaje.
Urządzenie „mówi” wszystko
Urządzenie po otwarciu drzwiczek, w których jest zamknięte natychmiast wysyła informację do dyspozytora medycznego. Na jego ekranie pojawia się miejsce, w którym urządzenie zostało użyte i tam natychmiast jest kierowany zespół medyczny. Sprzęt jest przenośny, więc jeśli zdarzy się nieszczęście np. w parku to defibrylator zostanie przeniesiony z kina. Dodatkowo jest ono bardzo proste w obsłudze.
– Wmontowany głos po kolei „mówi” wszystko od takiej podstawowej rzeczy jak „uspokój się” czy „wezwij pomoc” po ilość uciśnięć oraz wdechów jakie mamy wykonać – tłumaczy dyrektor Meditransu. – My te urządzenia będziemy serwisować, przeglądać i sprawdzać. Przeszkolimy także wszystkich pracowników tych budynków, w których to urządzenie będzie – dodaje.
Koszt takiego defibrylatora wraz z instalacją i montażem systemu powiadamiania to rząd 9 – 10 tysięcy złotych.
Dla osób, które chciałby przeszkolić się z udzielania pierwszej pomocy Meditrans organizuje u siebie w Centrum Edukacji za niewielkie pieniądze 8 – godzinne szkolenia. Osoba po takim kursie bez pomocy tego urządzenia będzie w stanie udzielić pomocy do czasu przyjazdu zespołu ratowników.
Bardzo dobry pomysł. Osobiście chciałem wprowadzić ten pomysł w życie, ale widzę, że już jest realizowany z powodzeniem. Jako instruktor BLS/AED uważam, że już dawno w ważniejszych punktach naszego miasta powinny być rozmieszczone defibrylatory. Jedna z najlepszych decyzji naszego miasta….bo nie wiadomo kiedy przyjdzie nam pomóc osobie postronnej, a może swojej najbliższej….Pozdrawiam, C-H.
BRAWA DLA POMYSŁODAWCY,TAKA MAŁA RZECZ,A MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE LUDZKIE.
NIE BÓJMY SIĘ WYZWAŃ.
Lada moment w mieście pojawi się defibrylator AED, czyli przenośne urządzenie do wykonywania masażu serca… może lepiej to poprawcie!! AED jest urządzeniem wyzwalającym impuls elektryczny mający za zadanie pobudzić serce do prawidłowej pracy. Urządzeniem do masażu serca jest widoczny na jednym ze zdjęć AutoPulse.