Jak powiedział nam Kazimierz Paryła, miejski skarbnik w najbliższym czasie nie będzie remontu kilku ważnych dla Siedlec wyjazdowych ulic. Ulica Floriańska musi rok poczekać a w kolejce są także dwie kolejne: Łukowska i Janowska.
Najprawdopodobniej jednak temat tej ostatniej powróci na sesji majowej, ponieważ miasto ma zamiar wykonać jej remont przynajmniej na odcinku od Stoku Lackiego do ul. Wiązowej. Skarbnik uważa, że nie ma wyjścia, gdyż jest to teren, gdzie budują się osiedla a nie ma tam żadnej infrastruktury, kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Jak znajdą się pieniądze na inwestycję? – Jakimś cudem – mówi wprost.
bg
A przed wyborami na oficjalnej stronie miasta była mapka miasta z zaznaczonymi ulicami do remontu UWAGA do końca 2010 roku i tam było ponad 60 pozycji m.in. Floriańska, Łukowska czy Janowska. Co z tego zostało ?? A mapka zaraz po wyborach znikła. Fajna kiełbasa wyborcza. następny "bum" inwestycyjny w połowie 2014 roku. krótko mówiąc UM kłamie i jego słowa nie są warte nawet złamanego grosza. Szkoda, że na okłamywanie obywateli nie ma paragrafu, z miłą chęcią złożyłbym na UM doniesienie do prokuratury za okłamywanie obywateli własnego miasta. A prawda jest taka, że stan budżetu to obraz nędzy i rozpaczy, z jeszcze trochę będziemy bardziej zadłużeni niż po wizycie JP II w 1999 roku, kiedy to miasto na budowę ulic zadłużyło się do granic możliwości. Obecnie grozi nam jeszcze gorsze zadłużenie.
Po Siedlcach nie da się jeździć! To nie są jakieś pęknięcia to jest horror! Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do tragedii. Stawiam, że 90% miejskich ulic nadaje się do remontu i wiele z nich do generalnego remontu. Nie samymi rondami i "obwodnicą" Siedlce żyją!
Albo może trzeba doprowadzać do takiego stanu jak wylotówka na Garwolin?