Zespół Meditransu podczas pokazów Fot.AB

Minister zdrowia Ewa Kopacz zatwierdziła plan, zgodnie z którym od 1 lipca 2011 r. nastąpią zmiany w systemie ratownictwa. Dotyczyć one będą punktów wyczekiwania karetek oraz dyspozytorni.

Od 1 lipca na terenie województwa mazowieckiego będzie obowiązywał nowy plan ratownictwa medycznego. Z dotychczasowych 43 rejonów operacyjnych postanie 29.

– Po zmianach rejon operacyjny będzie się składał z trzech powiatów: siedleckiego, sokołowskiego oraz łosickiego wraz z miastami. Dzisiaj każdy w tych powiatów to oddzielny rejon – mówi Leszek Szpakowski, dyrektor Stacji Pogotowia Ratunkowego w Siedlcach. – Złożyliśmy ofertę i jeżeli wygramy konkurs to my będziemy te rejony obsługiwać – dodaje.

Zmiany nie będą może aż tak drastyczne i wielkie, za to wielkie będą korzyści dla pacjentów. Obecnie w Łosicach stacjonują dwie karetki. Po zmianach jedna z nich byłaby przeniesiona do Platerowa by szybciej docierać do mieszkańców z krańca powiatu.  Karetka stacjonowałby tam całą dobę. W Sokołowie są dwie karetki specjalistyczne (z lekarzem), a trzecia karetka podstawowa (z ratownikami) jest w Kosowie Lackim. Od 1 lipca nastąpiłaby zamiana jednej specjalistycznej z  podstawową, która będzie w mieście stacjonowała 12 godzin. W Siedlcach również pacjenci będą mogli być spokojniejsi, bo jedna z karetek będzie stacjonowała na osiedlu Warszawska.

– Nie wiem czy na samym osiedlu czy gdzieś w pobliżu, bo dopiero szukamy ewentualnego lokalu, ale mieszkańcy tego rejonu miasta będą mogli dzięki temu czuć się bezpieczniej – wyjaśnia Szpakowski. – Nie od dzisiaj wiadomo, że  największym utrudnieniem w komunikacji miejskiej jest wiadukt oraz tory kolejowe, które w znakomity sposób opóźniają dojazd karetki – dodaje.

Karetki dotrą szybciej

Zmiany będą także dotyczyły dyspozytorni. Dzisiaj jest ona w każdym powiecie i dysponuje tymi karetkami które ma powiat. Na Mazowszu jest obecnie 43 dyspozytorni, od 1 lipca 2011 ma być ich 29. Te będą działały przez rok, gdyż ideą jest zmniejszenie ich do liczby 5.

– Planowana jest duża dyspozytornia w Siedlcach, która będzie obsługiwała sześć powiatów (od red. siedlecki, sokołowski, łosicki, węgrowski, garwoliński i miński) – tłumaczy Leszek Szpakowski. – Będzie trzech dyspozytorów, którzy będą mieli do dyspozycji dwadzieścia zespołów ratunkowych, niezależnie od tego kto jest właścicielem tej karetki – dodaje.
Wszystko po to, by usprawnić komunikację w razie masowego wypadku. Gdyby takie nieszczęście wydarzyło się dzisiaj w którymś z powiatów dyspozytor ma informacje tylko o „swoich” karetkach, których jest 2 lub 3. Aby sprowadzić pomoc musi dzwonić po sąsiednich powiatach i pytać czy ktoś jest w stanie wysłać dodatkową karetkę, a to wydłuża czas działania.

–  Po zmianach dyspozytor na monitorze będzie miał informacje o miejscu pobytu każdej karetki. My dzisiaj taki system mamy, ale tylko na miasto Siedlce – wyjaśnia dyrektor. – Ministerstwo spraw wewnętrznych dostarczy na koszt państwa nowe komputery, mapy programy, a  karetki zostaną wyposażone w terminale statusowe i będą wysyłały GPS-em informacje gdzie w danej chwili są – dodaje.
Dzięki temu pomoc do poszkodowanych dotrze szybciej i sprawniej. Takie systemy działają już na całym świecie i sprawdzają się rewelacyjnie.

ab