Za niewiele ponad tydzień rozpoczną się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Oslo. Ta najważniejsza impreza sezonu potrwa dwanaście dni (23 lutego – 6 marca). Polskę reprezentować będzie 13 zawodników w trzech dyscyplinach: skokach, kombinacji norweskiej i biegach. Do ekipy tych ostatnich Polski Związek Narciarski powołał siedlczanina Maćka Staręgę. My rozmawiałyśmy z Maćkiem kilka godzin po jego powrocie z młodzieżowych mistrzostw świata w estońskiej Otepaeae, czyli zanim ta decyzja została podjęta.
Jesteś tak naprawę kilka godzin po powrocie z mistrzostw w Otepaeae. Powiedz nam coś o swoich ostatnich startach. Jak je oceniasz?
Maciej Staręga: Powiem, że były dosyć satysfakcjonujące, chociaż w niektórych biegach liczyłem na więcej, szczególnie na długich dystansach. Nie ma co ukrywać, przygotowanie było chyba trochę za małe, ale może to skutek poprzedniego sezonu, bo w poprzednim sezonie byłem wyłączony, miałem non stop badania i nie przetrenowałem go w ogóle. A w jeden sezon nadrobić wszystkiego się nie da. Ale w sprintach 14 miejsce, myślę, że to jest duży sukces a do finału naprawdę nie wiele brakowało. Więc jest dobrze.
Liczyłeś na więcej w długich dystansach, ale się okazuje, że Ty w sprincie jesteś bardzo dobry, do finału nie doszedłeś, ale bardzo dobrze Ci poszło. Zaskoczyło Cię to 14 miejsce?
MS: Wiedziałem, że wejście do trzydziestki czy to na tych mistrzostwach świata czy to w długim biegu czy w sprincie będzie dobrym wynikiem, więc cieszy mnie to tym bardziej. Wiem, że moją lepszą stroną są sprinty. Ostatnio na pucharze świata też w nich wszedłem do trzydziestki, a nie spodziewałem się tego absolutnie. Może dzięki temu uda mi się pojechać na mistrzostwa świata do Oslo i tam powalczyć w sprincie. Na dłuższym dystansie będzie już ciężko, ale postaram się tam powalczyć.
Jaki to wysiłek dla Ciebie, mieć starty dwa dni pod rząd?
MS: Powiem szczerze: duży. W zasadzie większość uczestników, która startowała w tych mistrzostwach wybierała albo sprinty, albo biegi długie. Ja startowałem we wszystkim, a jeszcze parę dni przed zawodami miałem jeden długi wyścig, także dla mnie było to trudne i odczułem to zmęczenie. Może gdyby nie to zmęczenie byłoby trochę lepiej, ale co zrobić? Trzeba trenować i mieć nadzieję, że teraz będzie coraz lepiej.
Ostatnie dni były dla Ciebie także takim treningiem w warunkach mistrzowskich?
MS: Dokładnie tak było, chociaż pamiętajmy, że mówimy w tym momencie o mistrzostwach. W takich imprezach człowiek uczy się od mistrzów i wśród mistrzów. To jest najlepsze co można sobie zafundować: sprawdzam się i wiem co muszę poprawić.
W dyscyplinach zimowych a w biegach szczególnie przodują Skandynawowie. Czy jest szansa, że Polska im dorówna?
MS: Szczerze mówiąc do tego poziomu co Norwegowie lub ogólnie Skandynawowie czy Rosjanie raczej Polskie narciarstwo biegowe nie ma szansy dojść. Wystarczy spojrzeć na listy w Norwegii biega 600 juniorów, a Polsce ciężko jest zebrać 60. Zresztą dla nich to jest sport narodowy, a dla nas to coś nowego. Myślę więc, że będą tylko takie indywidualności. Grupowo będzie nam zawsze ciężko.
Niewątpliwie promujesz nasze miasto. Podczas startów Justyny Kowalczyk komentatorzy mówią o zawodniku z Siedlec. Chyba chodzi o Ciebie?
MS: No tak, takie wzmianki w studiu są. Cieszę się z tego bardzo. Oczywiście u nas na zawodach sportowych mimo iż są to zawody międzynarodowe przy numerach startowych zawsze jest to napisane. Tu się urodziłem, jestem z tym miastem związany i będę je promował.
Jakie masz najważniejsze plany dotyczące tego sezonu?
MS: Chciałbym pojechać na mistrzostwa świata seniorów do Oslo i bardzo dużym osiągnięciem byłoby gdybym wszedł do 30. Obiecuję, że jeżeli pojadę do Oslo to będę się naprawdę starał.
Będziemy trzymać kciuki za to, żebyś w Oslo wystartował. Wtedy nie tylko będziemy o Tobie słuchać, ale przede wszystkim zobaczymy Cię podczas biegu.
MS: Dziękuję. No tak jeśli uda się wystąpić, jest duża szansa, że będzie można mnie także zobaczyć na ekranie.
**** Skład polskiej ekipy na mistrzostwa świata w Oslo podany przez Polski Związek Narciarski:
Skoki narciarskie (jeden zawodnik odpadnie po mistrzostwach Polski):
* Adam Małysz,
* Kamil Stoch,
* Stefan Hula,
* Piotr Żyła,
* Tomasz Byrt,
* Dawid Kubacki.
Kombinacja norweska:
* Tomasz Pochwała,
* Paweł Słowiok.
Biegi narciarskie:
* Justyna Kowalczyk,
* Paulina Maciuszek,
* Agnieszka Szymańczak,
* Ewelina Marcisz,
* Maciej Kreczmer,
* Maciej Staręga
Powodzenia, będę kciuki zaciskał.
Trzymam kciuki !!!!