Dyżurny siedleckiej policji. fot. KMP Siedlce

Dyżurny siedleckiej KMP w czasie rozmowy z 20 – letnim mężczyzną skojarzył go z rysopisem sprawcy dwóch napadów, do których doszło w Siedlcach w lipcu 2010. O swoich podejrzeniach poinformował pracowników Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego. Jak się okazało skojarzenia dyżurnego były trafne. Mężczyznę zatrzymano w areszcie. Napadnięte kobiety rozpoznały w nim sprawcę.

W lipcu 2010 na terenie Siedlec doszło do dwóch napadów na sklepy. 3 lipca około godz. 17.35 do jednego ze sklepów przy ul. Sienkiewicza wtargnął młody mężczyzna, który zaatakował ekspedientkę, a następnie skradł pieniądze i zbiegł z miejsca. 9 lipca ok. godz. 16.30 do jednego ze sklepów przy ul. Kilińskiego wszedł młody mężczyzna. Gdy zorientował się, że w sklepie jest tylko z ekspedientką, zaatakował ją bijąc pięściami po głowie, po czym skradł pieniądze i zbiegł.

Sposób działania oraz rysopis sprawcy podawany przez pokrzywdzone wskazywał, że obydwu napadów dokonał ten sam mężczyzna. Policjanci przystąpili do ustalania jego tożsamości. Jednak w początkowej fazie śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Przełom w obu sprawach nastąpił przedwczoraj (07.02), gdy do siedleckiej komendy zgłosił się 20 – letni mężczyzna prosząc o wskazanie pokoju, do którego ma się zgłosić. W czasie rozmowy z dyżurnym funkcjonariusz skojarzył 20 – latka z rysopisem sprawcy dwóch lipcowych napadów. Policjant skierował interesanta do właściwego pokoju a sam skontaktował się z policjantami Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego informując ich o swoich spostrzeżeniach. Gdy po załatwieniu sprawy  podejrzany opuszczał pokój, zatrzymali go policjanci „dochodzeniówki”. W czasie okazania obydwie napadnięte ekspedientki rozpoznały sprawcę przestępstw. Dzisiaj (09.02) o dalszym losie zatrzymanego zadecyduje Sąd. Przestępstwo rozboju zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.

autor: kom. Jerzy Długosz
KMP w Siedlcach, opr. bg