– Chciałbym się zapytać dzieciaków, czy jesteście zadowolone z nowego lodowiska – powiedział Piotr Karaś, przewodniczący Rady Miasta. – Taaaaaaaaak – chórem krzyknęła młodzież z łyżwami na nogach. – I to jest najważniejsze, więc życzę wam udanych ślizgów – dodał Karaś.
Tymi słowami dzisiaj przy Publicznym Gimnazjum nr 4 (u. Pescantina), odbyło się otwarcie „Białego Orlika” czyli sztucznego lodowiska. Ślizgawka jest bezpłatna i czynna od poniedziałku do piątku w godz. 8-15 (szkoły w ramach zajęć) oraz 16-20 (dla wszystkich chętnych). W soboty i niedziele pojeździć na łyżwach będzie można od 10 do 14. Obiekt o powierzchni 400 m2 (28x15m) został wybudowany za 723 tys. zł, w tym 184 tys. zł z budżetu państwa w ramach Pilotażowego Programu Budowy Składanych Lodowisk Sezonowych oraz Lodowisk Stałych „Biały Orlik”.
Janusz Dudewicz – dyrektor szkoły
To, że mamy lodowisko na pewno poprawia warunki uczącej się tutaj młodzieży. Dla nas jest to duży sukces ale i nowe doświadczenie, którego się dopiero uczymy. Wiem jednak, że będziemy robić wszystko aby to działało jak najlepiej i jak najdłużej. Zapraszam wszystkich z naszego osiedla i okolic aby spędzali tutaj swój czas wolny. Mimo iż jest to mniejsze lodowisko niż to w centrum miasta to wierzę, że każdy kto tu przyjdzie będzie zadowolony. Wcześniej jeździliśmy z uczniami właśnie na tamto lodowisko, a teraz mamy obok. Nie martwimy się o dojazd i mamy wszystko pod okiem. Inne szkoły także będą mogły tutaj przeprowadzać lekcję wychowania fizycznego. Na razie nie ma wielkiego zainteresowania z ich strony, ale myślę, że po dzisiejszym dniu i nagłośnieniu tego że mamy lodowisko będzie spory odzew.
ab
no images were found
A czy nie szkoda tych zainwestowanych pieniędzy, żeby w dni wolne tj. soboty i niedziele było otwarte tylko po 4 godziny. Nie powiem co ludzi trafia jak na to patrzą.
Uważam, że korzystanie z lodowiska w soboty i niedziele od godz. 10 do 14 jest bez sensu. Może lepiej otwierać dopiero od 14-tej, kiedy ludzie mogą po całotygodniowej pracy wyjść wreszcie z domów, bo przecież o to chodziło.