Zaciąganie kredytu na spłatę rat innych kredytów? Tak. Uchwałę takiej treści przegłosowali podczas minionej sesji siedleccy radni. Wspominana kwota to 30 mln złotych. Jej cel? Różny.
Zgodnie z projektem uchwały, nad którym nieco ponad tydzień temu głosowała Rada Miasta Siedlce, budżet miasta ma być zasilony trzydziestomilionowym kredytem. Uchwała określa, że pieniądze mają być przeznaczone „na spłatę w 2010 roku rat wcześniej zaciągniętych pożyczek i kredytów”. Zgodnie z nią spłata wspomnianych 30 milionów ma przypaść na lata 2011-2013 a pochodzić będzie „z dochodów własnych budżetu miasta Siedlce uzyskiwanych z udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych”.
Dlaczego miasto decyduje się na zaciągnięcie kredytu tuż przed końcem kadencji miejskiej rady? I czy faktycznie kolejny dług jest niezbędny? Najwyraźniej tak, skoro mogą być kłopoty z płynnością finansową miasta.
– W budżecie jest zapisanych dużo środków unijnych na inwestycje, które są związane między innymi z domami kultury, ale na razie nie spodziewamy się nawet złotówki wpływów z EU na te zadania – tłumaczy Kazimierz Paryła, miejski skarbnik. – Do tego dochodzą malejące wpływy z podatków a to daje podejrzenie, że może być sytuacja niebezpieczna w związku z uzyskaniem płynności finansową na sam koniec roku – twierdzi. Dodaje też, że to ostatni moment na podjęcie takiego rozwiązania. – Miasto ma w tej chwili na płynność wystarczający kredyt bieżący, ale z drugiej strony mamy świadomość, że 2 stycznia musimy wypłacić około 2 tysiącom nauczycieli pobory i tym kredytem zabezpieczamy się – podkreśla Paryła. – Jeśli doszłoby do sytuacji, gdzie wydatki bieżące są większe niż wpływy bieżące to te pieniądze możemy uruchomić w formie kredytu na spłatę rat kredytu.
Jak podkreśla skarbnik w rozmowie ze SPIN jest pewne prawdopodobieństwo, że to „zabezpieczenie” nie zostanie przez miasto wykorzystane. Bardziej prawdopodobna jest jednak wersja, że pieniądze będą „potrzebne na parę dni”.
– Chodzi o to, żeby życie Siedlec w pierwszych dniach nowego roku nie było w stresie – podsumowuje.
bg/fot. ab
Jedyne co PiSiory potrafią to wydawać publiczne pieniądze, aby przypochlebić się biskupowi. Kiedy jest realne zagrożenie utraty władzy, z uwagi na brak akceptacji do tego typu działań zadłużają Miasto (lub Polskę) tak bardzo, by uniemożliwić jakiekolwiek działanie następnej ekipie rządzącej, a tym samym aby wypomnieć podczas następnej kampanii jej nieróbstwo. Tak było zza czasów AWS-u kiedy zasiadali w jej ławach PiS-owcy. Tak bardzo zadłużyli budżet, że SLD zdołało na tyle podźwignąć naszą gospodarkę, aby móc sprostać jedynie minimalne wymagania UE w zakresie integracji z Nią. Oczywiście PiS-iory to wykorzystały mówiąc: patrzcie jacy oni są nieudolni, no i udało im się przejąć władzę. Niestety strzelili sobie samobója wchodząc w koalicję z Samoobroną Własnych Interesów A. Leppera oraz z nacjonalistami z LPR, przez co musieli rozpisać nowe wybory po 2 latach rządzenia. Ale i tak zdążyli tak napsuć że ledwo co Platforma daje sobie radę z kryzysem gospodarczym jaki w Polsce panuje. PiS należy zdelegalizować !!!
mamy 8 listopad a boimy się 2 stycznia – chyba coś jest nie tak z planowaniem strategicznym w mieście …
Niech "lud boży" zapyta prezydenta gdzie się udało "umoczyć" tyle kasy?! W stadion, który nie będzie stadionem! W pomniki i kamienie pamiątkowe?! W imprezy, czyli igrzyska dla szaraczków, na których serwowano zgranych a drogich "artystów"?! Na co? Niech "lud boży" zapyta jak to prezydent budował bogactwo spółek miejskich! Ile kosztowało obsadzanie stanowisk "swoimi"?! ILE SIEDLCE KOSZTOWAŁA KOALICJA "Zgoda i Rozwój", od której tak się odżegnuje obecnie pan M.D.!!!! To się musiało tak skończyć! Miasto ma długów jak wszy! Ile trzeba cynizmu, by przed kamerami kłamać, że nic się złego nie dzieje! Skoro na spłaty kredytów bierze się kolejne kredyty, to oznacza, że Siedlce powoli upadają i bankrutują. Nawet sprzedaż placu Sikorskiego nic już nie da! Pozostanie sprzedaż spółek miejskich, a na tej obłowią się znowu "wybrani i nieliczni"! WYBORY NICZEGO NIE ZMIENIĄ!!!! Nawet nowe władze uderzą w mur długów i padną! Dzięki KOALICJO "Zgoda i … BANKRUCTWO"!
Te wybory zrujnują miasto i nas przy okazji