Wykład dr Marii Wierzbickiej w Collegium Mazovia na temat walki z próchnicą.

85 proc. polskich sześciolatków ma próchnicę zębów. To jedna z nielicznych statystyk, w których nasz kraj wyraźnie przoduje w Europie. Gorzej jest tylko w Bośni i Hercegowinie. Siedleckie władze razem z Collegium Mazovia postanowiły wytoczyć próchnicy wojnę. Zaczną od przedszkoli. Wczoraj odbyło się spotkanie z dyrektorami tych placówek.

Władze Collegium Mazovia Innowacyjnej Szkoły Wyższej i prezydent Siedlec uruchamiają na terenie miasta i powiatu siedleckiego stomatologiczny program profilaktyczny dla trzylatków. Inicjatywa walki z próchnicą wyszła od pracowników siedleckiej uczelni, bo statystyki przerażają.

Jak powiedziała SPIN  dr Maria Wierzbicka, współpracująca z Collegium organizatorka programu, 40 proc. Polaków nie wie, że w herbacie z cukrem jest… cukier. Zaledwie kilka procent rodziców uczy roczne dzieci dbania o zęby. Znikoma ilość matek wie, że brak higieny jamy ustnej w czasie ciąży może owocować problemami próchniczymi ich dzieci w przyszłości. Polska przoduje wśród krajów europejskich pod względem: próchnicy u  dorosłych i dzieci a także wypadania zębów.

– Mamy próchnicę, bo źle się odżywiamy, bo mamy niewielką wiedzę i niewiele pieniędzy – wylicza Wierzbicka. – Przyczyny można mnożyć, ale należy głośno mówić o tym, że zły stan zębów to w dużej mierze problem osób o niskich dochodach. Nasz program ten ostatni problem przełamuje, bo każde dziecko dostanie od nas pastę do zębów – podkreśla Maria Wierzbicka.

Także prezydent miasta aktywnie włączy się w wojnę wytoczoną próchnicy. Jak dowiedział się SPIN władze Siedlec zakupią dzieciom biorącym udział w programie szczoteczki do zębów.

Rozmowa z dr Marią Wierzbicką.

Program, który zdecydowaliście się przeprowadzić oznacza, że mamy wielki powrót fluoryzacji? Jak to będzie wyglądało?
Tak. Musimy koniecznie używać past z fluorem a w Siedlcach szczególnie, ponieważ jego zawartość w siedleckiej wodzie są jego znikome ilości. Chcemy żeby dzieci dwa razy dziennie szczotkowały zęby w przedszkolu pod kontrolą wychowawczyń.

Zatem wracamy do opieki dentystycznej, którą mieliśmy w szkołach kilka lat temu.
Trochę tak jest. Wiele lat upłynęło, wiele się zmieniło, wielu rzeczy się dowiedzieliśmy i mamy lepszy kontakt ze szkołami i ekspertami. Nie ma też żadnej ustalonej linii, której musimy się trzymać, po prostu wszyscy będziemy pracować nad poprawą zdrowia.

Jakie korzyści daje ten program?
Przede wszystkim zadbamy o zdrowie najmłodszych, bo przedszkolaków i to jest bezcenne a po drugie niewątpliwie będą to korzyści finansowe dla rodziców. Jeżeli nauczymy ich i ich dzieci profilaktyki mogą zniknąć koszty kolejnych wizyt u dentystów. Ten program ma wykształcić bardzo wczesne nawyki zdrowotne u najmłodszych i to przynosi efekty na całe życie. Dzieci, które wcześnie rozpoczęły naukę szczotkowania zębów i dowiedziały się co jeść a czego nie jeść nie mają problemów z chorymi zębami.

W Polsce taka akcja w przedszkolach jest potrzebna?
Bardzo. Jesteśmy na samym końcu Europy. W niektórych krajach problem próchnicy dotyczy 20 procent maluchów u nas jest ich 80 procent. To straszne liczby dlatego liczymy, że  dyrektorzy przedszkoli i wychowawcy, że zachęcą dzieci do profilaktyki. Po trzech latach dokonamy oceny programu. Zobaczymy jakie są jego efekty.

Przedszkolak z próchnicą to źle brzmi.

Przedszkolak z próchnicą to jest rzecz nie do pomyślenia. On ma tak ukształtowane zęby, że wręcz nie ma prawa jej mieć, gdybyśmy nauczyli go o nie dbać.

INFORMACJA: Skład zespołu badawczego: prof. dr med. Elżbieta Małkiewicz, dr Anna Płatkowska-Kułaj – dokona oceny skuteczności nadzorowanego, codziennego szczotkowania zębów pastą z fluorem w zapobieganiu próchnicy u małych dzieci. Program został skierowany do 25 oddziałów przedszkolnych z terenu miasta i powiatu siedleckiego. Propagatorami projektu są Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oraz Unia Europejska.

bg