Czy to koniec z mówieniem jednego a robieniem drugiego? Fot. AB

Chcesz wiedzieć jak podczas sesji miejskich głosował każdy z siedleckich radnych? Bardzo możliwe, że już wkrótce będzie można to sprawdzić. Sławomir Marchel, sekretarz miasta nie widzi większego problemu w udostępnianiu tego tylu informacji każdemu zainteresowanemu. Jedyne na co w tej chwili czeka magistrat to opinia prawna.

Podczas piątkowej sesji radny Arkadiusz Mazurkiewicz zwrócił się do Wojciecha Kudelskiego, prezydenta miasta z wnioskiem o jawność głosowania miejskich radnych. Zaproponował, aby na miejskiej stronie internetowej publikować imienne wyniki głosowań nad uchwałami siedleckiej rady. Co prawda te odbywają się jawnie i teoretycznie podczas sesji każdy z mieszkańców może dowiedzieć się jak głosują radni, ale trudno to sobie wyobrazić.

Czy magistrat zdecyduje się na udostępnienie zainteresowanym takich informacji?

– Technicznie jesteśmy w stanie to zrobić. Dzięki wprowadzonemu systemowi komputerowego zliczania i rejestrowania głosów nie stanowi to dla nas żadnego problemu – twierdzi Sławomir Marchel, sekretarz miasta. – Osobiście nie widzę żadnych przeszkód, ale konieczna jest opinia prawnicza.

– Nie ukrywam, że taka wiedza zwłaszcza w przypadku kontrowersyjnych projektów uchwał byłaby siedlczanom przydatna. Pozwoliłaby zweryfikować poczynania radnych. Czasami niektórzy mówią dużo a jak dochodzi do głosowania podwijają ogony i nagle są „za”. Tak jak ze sławną już działką dla diecezji. Teraz każdy się bulwersuje nazywa to marnotrawstwem pieniędzy, ale ktoś to chyba przegłosował, prawda? Pewnie części osób zupełnie to nie obchodzi, ale znajdą się pewnie tacy, którzy z miłą chęcią prześwietlą poczynania rajców – mówi Natalia.

Zatem „za” czy „przeciw”? Chcemy czy nie chcemy jako mieszkańcy mieć wszystko jak na dłoni?

bg