Uchwałą z dnia 20 września siedleckie koło Prawa i Sprawiedliwości zdecydowało o starcie Wojciecha Kudelskiego w wyborach samorządowych na urząd prezydenta Siedlec. – Uznaliśmy, że dobrze by było, gdyby rzeczy, które zostały pozaczynane zostały też skończone – powiedział Krzysztof Tchórzewski, poseł PiS.
Wczoraj w biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Świętojańskiej odbyła się konferencja prasowa z udziałem Wojciecha Kudelskiego, kandydata PiS na urząd prezydenta Siedlec. Wraz z nim obecni byli poseł Krzysztof Tchórzewski, Jarosław Głowacki – przewodniczy siedleckiego koła PiS, Bogumił Kacprzak – przewodniczący klubu radnych PiS w miejskiej radzie i Stefan Somla – wiceprzewodniczący RM Siedlce.
DLA MNIE ZASZCZYT
Jak podkreślił Jarosław Głowacki, członkowie koła PiS jednomyślnie opowiedzieli się z kandydaturą Wojciecha Kudelskiego w wyborach samorządowych.
– Dla mnie to zaszczyt, że ludzie których szanuję zaufali mi ponownie – wyznał dziennikarzom obecny prezydent. Jak podkreślił nie wypiera się tego, że jeszcze 4 lata temu twierdził, że chce być prezydentem jednej kadencji. – Nikt z nas nie wie przecież co będzie robił za 4 lata. Praca prezydenta jest ciężka i trzeba być zdrowym koniem, żeby temu podołać. Ja póki co, jestem zdrowy – zadeklarował Kudelski.
Jego zdaniem nad kontrkandydatami góruje wiekiem, który jest, jak powiedział „gwarancją odpowiedzialności” i przewidywalnością w działaniach. Czym jeszcze? – Patrzę na moich kontrkandydatów i nie ma wśród nich inżyniera. A miastu potrzebny jest ktoś, kto znałby się na wykopach, rurach, prowadzeniu inwestycji, zdobywaniu środków, egzekwowaniu pewnych terminów, pewnych wymogów prawnych – powiedział kandydat PiS.
IGRASZKI SŁOWNE
Podczas wczorajszej konferencji Wojciech Kudelski nie przedstawił jednak żadnego programu wyborczego. Dużo mówił natomiast o inwestycjach jakie dzięki koalicji z Platformą Obywatelską i współpracy z radą miasta udało się w Siedlcach zrealizować.
– Kampania to okres podsumowań i deklaracji, ale także prawdy. Ludzie zadają trudne pytania a wszyscy kandydaci do samorządu starają się błysnąć dobrymi pomysłami. Większość z nich jest nieraz na wyrost – stwierdził.
Według Wojciecha Kudelskiego z nawiązką udało mu się zrealizować swój program sprzed czterech lat. Nie ukrywał, że duża jest w tym zasługa jego koalicyjnego partnera – PO. Dlatego obecny prezydent Siedlec jest przekonany, że koalicja z Platformą przeniesie się także na następne cztery lata.
– Moim zdaniem w tej kampanii nie zostanie powiedzianych za dużo słów, które będą mogły źle wpłynąć na przyszłą kadencję. Przeciwnie. Myślę, że będą ugrupowania, które będą zabiegały o uczestnictwo w tej koalicji – przyznał.
Całe zamieszanie i słowa jakie padają pod adresem jego kadencji ze strony kontrkandydatów nazwał „igraszkami słownymi”, które mają na celu zebranie jak największej ilości głosów wyborców. Te zaś z kolei mają przełożyć się na ilość mandatów w radzie miasta.
BEZ DŁUGÓW
– Jestem katolikiem, chrześcijaninem. Takiego mnie wybrali cztery lata temu ludzie i taki staję do tej kadencji. Bez obłudy, przesady. Mam wolę walki i chcę wygrać, i jestem przekonany, że tak się stanie. A jeśli nie, to mam nadzieję, że będę radnym – zaznaczył Kudelski.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości odniósł się także do stwierdzenia, że na jego wizerunek pracowali także członkowie PO. – Jeśli ktoś z Platformy mówi, że pracował na mój wizerunek to ja to samo mogę powiedzieć o jej wizerunku. Że też na niego pracowałem – podsumował.
Zapewnił, że na finiszu znajduje się budowa sieci szerokopasmowej w mieście, która to powstanie w przyszłym roku. Kudelski zdementował także informacje o „gigantycznym zadłużeniu miasta”.
– Zadłużenie jest na poziomie 25 procent dochodu budżetu ogółem podczas gdy dopuszczalna granica to 60 procent. Jak obejmowałem urząd prezydenta ten dług wynosił 33 procent. Jak mnie ex-prezydent oskarża, że tak zadłużyłem miasto to niech spojrzy w swoje papiery. W 2003 roku zadłużenie wynosiło 50 a w 2004 roku 48 procent – wyliczył.
BEZ DEKLARACJI
Na pierwszym spotkaniu z lokalnymi mediami obyło się bez jakichkolwiek deklaracji. Zapytany przez SPIN czy ma w planach zwiększenie liczy żłobków Wojciech Kudelski odpowiedział, że do tej pory od radnych miasta „nie było żadnych monitów, aby przeznaczyć dodatkowe pieniądze na dodatkowy żłobek”. Za politykę prorodzinną uznał natomiast remonty ośrodków kultury, place zabaw i zagospodarowany teren wokół siedleckiego zalewu. W tym temacie przypomniał o nowej siedzibie domu dziecka i przygotowaniu tzw. „okna życia” a także 320 mieszkaniach komunalnych.
Na pytanie naszego portalu gdzie są w tym wszystkim kobiety i co ma im do zaproponowania odparł, że zwiększa się dla nich ilość miejsc pracy w firmach, które działają na terenie miasta. Za przykład podał Drosed i Teleperformance. Wojciech Kudelski zapytany przez SPIN czy za „nierozsądne wydawanie wspólnych pieniędzy” (w programie sprzed czterech lat wyraził na to sprzeciw – przyp. red.) uważa oddanie z 99 procentową bonifikatą dwóch działek miejskich (pod budowę kościoła i siedziby sądu rejonowego) odparł, że „zadaniem prezydenta jest przekonanie radnych do danej idei i to mi się udało”.
– Dla mnie kościół to jeszcze jeden dom kultury. Od podstaw remontuję cztery. Jeśli jest w mieście instytucja, która chce pobudować jeszcze jeden dom kultury – wizytówkę tego miasta a jedyne pieniądze jakie na to dajemy to działka, to czemu nie? – stwierdził w przypadku bonifikaty pod budowę kościoła. Z kolei w przypadku działki dla sądu zdaniem Kudelskiego było niebezpieczeństwo, że ten może przenieść się do Sokołowa Podlaskiego.
bg
I to jest Prezydent! Brawo!
Panie Wojtku własnymi rękami nic Pan dla tego miasta nie zrobił. Myśleli i robili za Pana ludzie. Panie Wojtku trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, sam Pan nie zszedł więc mam nadzieję że wyborcy Panu dopomogą.
a ja jestem przekonany że jak ten "gościu" wygra to kolejne 4 lata będę w plecy. dzisiaj na kilku siedleckich portalach są wypowiedzi prezydenta w tonie "już niedługo, już za chwilę…" Wymiotować się chce. Wojtek trzeba robić a nie gadać i uprawiać politykierstwo.
1. gdzie te miejsca pracy? i dla kogo?, bo ja wiem co najmniej o 20 osobach (kobietach), którym od przeszło roku PUP nie ma nic do zaoferowania
2. Kościoł równy domowi kultury,to chyba jakiś kiepski żart- czy o kulturze ma Pan Prezydent tylko takie mniemanie?
3. Proszę powiedzieć, gdzie będą te mieszkania komunalne i dla kogo- skoro tajemnicą poliszynela jest, że tereny pod to budownictwo "oddano" jedynemu słusznemu budowniczemu "firmie Strus"?
na teraz tyle, bo i tak nie spodziewam się rzeczowej odpowiedzi.
nie rozumiem, wpisu "twój komentarz jest sprawdzany" , nie uchybiono nim NIKOMU, błędów ortograficznych w nim nie ma, ot. kilka pytań, więc o co chodzi-czyżby powrót do cenzury?,