W miniony weekend dzielnicowi KMP w Siedlcach zatrzymali dwóch mężczyzn zajmujących się handlem narkotykami. Sprawcy wpadli na gorącym uczynku podczas transakcji. Zabezpieczono przy nich 300 gram marihuany. Dziś (20.09) o ich dalszym losie zadecyduje Sąd. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek (17.09) około godz 20.50 w Siedlcach przy ul. Poniatowskiego dwaj dzielnicowi z II rewiru w czasie służby zauważyli stojący na uboczu w zaciemnionym miejscu pojazd. W samochodzie siedziało dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze postanowili ich sprawdzić. Gdy policjanci przystąpili do kontroli, kierowca oraz jego pasażer zaczęli zachowywać się nerwowo. To skłoniło policjantów do bardzo szczegółowego sprawdzenia pojazdu. Gdy jeden z funkcjonariuszy zajrzał pod auto, na jaw wyszedł powód zdenerwowania kontrolowanych. Na parkingu pod samochodem leżały trzy foliowe torebki z marihuaną. Mężczyzn zatrzymano do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Są to 28-letni mieszkaniec gm. Mordy i 20-letni siedlczanin. Narkotyków było łącznie 300 gramów.
Zatrzymani usłyszeli już zarzuty posiadania oraz handlu narkotykami, za które to przestępstwa będzie im grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.
autor: kom. Jerzy Długosz