O tragicznym wypadku do którego doszło wczoraj w miejscowości Pieńki Wyczólskie już pisałyśmy. Dzisiaj już wiadomo, że dwie osoby podróżujące oplem astrą to małżeństwo z Siedlec.
Wczoraj, około godz. 15.18 na drodze wojewódzkiej 698 (trasa Siedlce – Łosice) w miejscowości Pieńki Wyczólskie doszło do tragicznego wypadku drogowego. W wyniku zderzenia dwóch pojazdów osobowych, tj. opla astry i mercedesa, którymi łącznie podróżowało 5 osób, śmierć na miejscu poniosło podróżujące oplem małżeństwo z Siedlec: 62 – letni mężczyzna i jego 59 – letnia żona. Pozostali uczestnicy doznali obrażeń, które nie zagrażają ich życiu.
MAŁŻEŃSTWO Z SIEDLEC
Jak wynika ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu zdarzenia policjantów, kierujący oplem astra 62-letni mieszkaniec Siedlec, jadący od strony Mordów w kierunku Siedlec, w niewyjaśnionych okolicznościach zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie samochód obrócił się względem kierunku jazdy i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku samochodem Mercedes, w którym podróżowały 3 osoby. Mercedes uderzył w pojazd ofiar na wysokości wlewu paliwa do zbiornika. Po kolizji pojazdów opel zapalił się. Pożar samochodu był bardzo gwałtowny i pomimo natychmiast podjętych działań ratunkowych nie udało się wydobyć z jego wnętrza podróżujących nim dwóch osób. Pracujący przy tej sprawie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności, w jakich doszło do tego tragicznego zdarzenia.
17 – LETNI SIEDLCZANIN
To jednak nie był koniec. Niemal 12 godzin po tragedii w Wyczółkach do kolejnej doszło w nocy około godz. 1.05 na ulicy Brzeskiej w Siedlcach. Tam w wyniku uderzenia w przydrożną latarnię śmierć na miejscu poniósł 17-letni mieszkaniec Siedlec kierujący nissanem. Drugi 17-latek będący pasażerem samochodu z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala.
Policjanci ustalili, że kierujący Nissanem 17-letni mieszkaniec Siedlec, jadący ulicą Brzeską od centrum miasta, w niewyjaśnionych okolicznościach zjechał na prawe pobocze, gdzie samochód ściął znak drogowy, a następnie z dużą siłą uderzył w przydrożną latarnię. Śmierć na miejscu poniósł 17-letni kierowca nissana. Jego 17-letni pasażer z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Jak wykazało badanie, pasażer samochodu był pod wpływem alkoholu, natomiast od kierującego pobrano krew do badań na zawartość alkoholu. Obecnie pracujący przy tej sprawie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności zdarzenia.
kom. Jerzy Długosz, KMP Siedlce
Prawdopodobie znów nadmierna prędkość i odwrotnie proporcjonalna umiejętność (do tej prędkości) przynoszą kolejne "żniwo" z ludzkiego życia. To co wyrabia się na siedleckich ulicach w nocy przypomina tory wyścigowe. Nie chcę być złym prorokiem, ale pewnie nie raz jeszcze dojdzie do ludzkich tragedii ze względu na ludzką zwłaszcza młodych bezmyślność.