Od 1 stycznia 2011 roku zacznie obowiązywać nowy „Plan działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne na lata 2011-2013″. O zmianach jakie spowoduje jego wprowadzenie mówili dzisiaj Dariusz Piątek, wicewojewoda mazowiecki i Michał Borkowski, pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa medycznego.
Najistotniejsze w naszym regionie to utworzenie jednego rejonu operacyjnego Siedlce Wschód dla pięciu powiatów (siedlecki, łosicki, sokołowski, miński oraz miasto Siedlce). Wszystkie zespoły ratownictwa będą wysyłane z jednego centrum dyspozytorskiego w siedzibie straży pożarnej przy ul. Czerwonego Krzyża. Karetki mają być także połączone w system pozycjonowania satelitarnego, dzięki któremu dyspozytor będzie miał informację gdzie karetka znajduje się w danej chwili.
DOJADĄ SZYBCIEJ
– Te wszystkie rozwiązania mają sprawić, że skróci się czas dojazdu zespołów ratownictwa medycznego do potrzebujących – powiedział Michał Borkowski, pełnomocnik wojewody ds. ratownictwa medycznego.
Przypomnijmy, że w tym momencie zespoły mają nałożone ustawowo czasy. I tak w mieście karetka powinna dojechać do nas w ciągu 8 minut, poza miastem jest to 15 minut a w wyjątkowych sytuacjach 20 minut.
– O ile ten czas zostanie skrócony, nie wiemy – przyznaje Borkowski. – Pierwsze wiarygodne dane będziemy mieć w marcu przyszłego roku. Na pewno jednak nie będzie problemu ze spełnieniem wymagań ustawowych.
W POGOTOWIU ZA PRZEJAZDEM
Dla siedlczan ważne jest uruchomienie nowego miejsca wyczekiwania na osiedlu Warszawska, do którego zostanie przeniesiony jeden zespół specjalistyczny, czyli reanimacyjny z ul. Świrskiego.
– Zdecydowaliśmy się na ten krok, ponieważ jest tam przejazd kolejowy. Kiedy bywa on zamknięty dojazd do pacjenta staje się utrudniony a w konsekwencji opóźniony – wyjaśnił wojewódzki pełnomocnik.
W nagłych przypadkach, gdy zabraknie zespołu, przewidziano możliwość wsparcia z innych, najbliższych zdarzeniu, miejsc wyczekiwania, także spoza województwa (zapewniają to umowy podpisane między wojewodami). Nowy plan powstał zgodnie z wymogami Ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Przyjęte zmiany są porównywalne ze wskaźnikiem Ministerstwa Zdrowia (jeden ZRM na ok. 33 tys. mieszkańców) oraz zaleceniami dotyczącymi ograniczenia ilości rejonów operacyjnych.
bg/fot. ab
Czy to ten sam Borkowski,co rozwalił szpital w Pułtusku?
Tak to ten sam pan. Ten pan nie będąc lekarzem zasiadał na stanowisku lekarza dyżurnego w mazowieckim. Teraz bierze się za rozwalenie dobrze funkcjonującego systemu poprzez zniszczenie małych stacji pogotowia , na rzecz wielkich prywatnych firm zajmujących się ratownictwem , których nie interesuje los pacjenta tylko kontrakt
Co to za Pan, tak kulturalnie opowiada… co za uśmiech, co za ton, co za umiar w każdym zdaniu… i jakie mądre przekonania…