4 godziny zajęć fitness? Co to dla nich. Około 160 kobiet w różnym wieku wzięło dzisiaj udział w I Siedleckim Maratonie Fitness. Organizatorzy imprezy obiecują, że nie ostatnim. – Jest super. Mylę się, ale jest super – mówi pani Małgorzata i idzie ćwiczyć.
Anka, lat 23, studentka Akademii Podlaskiej, siedlczanka: „Wyciągnęła mnie koleżanka”
Na Maraton namówiła mnie koleżanka i bardzo się z tego cieszę. Fajny pomysł. Widzę, że nikt z ćwiczących nie zwraca uwagi na to czy mylą mi się kroki czy nie. Ja też nie obserwuję innych. Skupiam się na sobie i na trenerkach. Zawsze myślałam, że takie ćwiczenia będą dla mnie krępujące. Przekonałam się, że nie i może skorzystam z ofert jednego z klubów. do tej pory najbardziej podobały mi się zajęcia z Latino, ale został jeszcze funky dance. Pokręciłam sobie bioderkami. Kto wie? Może wykorzystam to skromne bo skromne, ale zawsze jakieś doświadczenie… Ha ha ha… Nie, nie przyciągnęły mnie nagrody tylko koleżanka. Nie. Na szczęście pot nie lał się strumieniami , ale było ciepło. Muszę już iść. Zaczynamy.
Maria, mama dwójki dzieci: „Będę miała zakwasy”
Widzę, że większość z tych dziewczyn mogłaby być moimi córkami, ale nie czuję się śmiesznie. O tak. To jest nawet nie tyle dobry co bardzo dobry pomysł na spędzenie chociaż jednej niedzieli. Zostawiłam wszystkich i przyszłam tutaj. Czasami musiałam zrobić sobie przerwę, bo instruktorki to prawdziwe maratonki fitnessowe. Momentami było mi trochę ciasno, bo okazywało się, że nagle kilka osób znalazło się w jednym miejscu, ale jestem zadowolona. Nawet chyba jacyś panowie ćwiczyli. Nie, nie ćwiczę. Dawno tego nie robiłam i czuję, że chyba będę miała zakwasy.
Marta Makać, instruktorka w klubie „Active Woman”: „Więcej zabawy niż wycisku”
Bardzo cieszę się z frekwencji jaka jest na Maratonie. Po cichu wszyscy liczyliśmy na zainteresowanie, ale teraz mamy dowód. Tak. Wśród uczestniczek są także klientki naszego klubu., ale jest to mniejszość. Widać jednak, że największe zainteresowanie wykazały młode panie, choć impreza była skierowana do wszystkich. Ale warto podkreślić, że przyszły także całe rodziny. W sumie przez zajęcia „przewinęło” ponad sto sześćdziesiąt osób. Prowadziłam zajęcia jako pierwsza, ale wydaje mi się, że nie trzeba było specjalne zachęcać uczestników. Nie. Nie. Zupełnie nie krępowało mnie to, że byliśmy obserwowani z trybun. Naprawdę. Może to też dlatego, że więcej było zabawy niż prawdziwego treningu. O nie. Nie dałam dzisiaj wycisku na jaki mnie stać.
Małgorzata Płaza,gość specjalny, członkini kadry narodowej w Fitness gimnastycznym, na Maratonie prowadziła zajęcia z Funky dance: „U mnie będzie spokojniej”
Będę dzisiaj prowadziła zajęcia z Funky Dance i mam nadzieję, że zostanie tutaj więcej niż jedna osoba. To są ćwiczenia dance’owe, które są bardziej nastawione na taniec niż na ćwiczenia gimnastyczne. Dają dużo satysfakcji. Są to zajęcia takie choreograficzne. Mam nadzieję, że wszyscy będą się dobrze bawić. Pochodziłam sobie i poobserwowała osoby, które tutaj przyszły. Widać, że wszyscy bawią się bardzo dobrze. Poziom? Poziom jest wysoki, chociaż nie wszystkie z tych pań trenują czy ćwiczą. Maraton dał im dużo emocji.
Organizatorami Maratonu byli Fitness Club Active Women i siedlecki Ośrodek Sportu i Rekreacji.
bg
Świetna sprawa. Bawiłam się rewelacyjnie i nawet na zdjęcie w galerii się załapałam :). Mam nadzieję, że szybko zrobią następny maraton, bo atmosfera była super. Nie spodziewałam się, że tyle nas babek przyjdzie.
Ja również uważam że taki maraton to rewelacyjny pomysł, nie ukrywam, że liczę na powtórkę ze strony dziewczyn, na pewno będzie cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Oby więcej takich imprez w Siedlcach:)
Świetna inicjatywa! Jak widać jest duże zapotrzebowanie w naszym regionie na tego typu przedsięwzięcia, gratulacje dla pomysłodawców. Z niecierpliwością czekam na kolejny…
Też przemykam na zdjęciach w Fotoreportażach 😀 Dobrze, że nie widać jaką mam czerwoną twarz 😀
Już 8 maja 2011 – II Siedlecki Maraton Fitness- Prozdrowotny Festyn Rodzinny.
ZAPRASZAMY!!!