W porównaniu ze styczniem o ponad 200 wzrosła w lutym liczba osób bezrobotnych z terenu powiatu i miasta. Nie jest to jednak efekt masowych powrotów z zagranicy o czym alarmują w ostatnim czasie media ogólnopolskie.
Stopa bezrobocia cały czas podnosi się chociaż nadal jest niższa niż średnia krajowa. W ubiegłym miesiącu w Powiatowym Urzędzie Pracy w Siedlcach zarejestrowało się 741 bezrobotnych osób a wyrejestrowało się 531. Liczba bezrobotnych wynosi 7 048 w tym kobiet: 3 375. Czy powinniśmy zatem obawiać się gwałtownego wzrostu liczby bezrobotnych?
– Wydaje mi się, że na razie nie – uspokaja Ewa Marchel, dyrektor PUP. Dodaje jednocześnie, że w najbliższym czasie powinny ruszyć prace sezonowe, w których znaczna część osób znajduje zatrudnienie. Mamy zatem kolejny przykład negatywnego wpływu zimy. Zazwyczaj o tej porze prace w budownictwie już trwały. Jednak, jak podkreśla Marchel, bardziej niż zima winni są ludzie. Aż 188 osób spośród „nowych” bezrobotnych nie pracowało do tej pory nigdzie.
– Trzeba głośno mówić o tym, że część z nich w ogóle nie jest zainteresowana znalezieniem pracy i korzystania z programów aktywizacyjnych. Nie zgłaszają się do nas, wypadają ze statystyk a potem znowu przychodzą.
W siedleckim urzędzie pracy pod koniec minionego roku zanotowano wzrost o niemal 80 proc. liczby osób z prawem do zasiłku, czyli takich które przepracowały co najmniej rok.
bg
nie rozumiem jak można mając około 30 lat ani razu nie pracować? A potem ci ludzie wyciągają rękę po moje pieniądze :/