SPIN

Prawie dwa miliony na plusie

redakcja czwartek, 3 grudnia 2009, 16:21 Wydarzenia

Z Mirosławem Leśkowiczem o pierwszym roku pracy na stanowisku dyrektora SP ZOZ w Siedlcach i sytuacji szpitala, rozmawia Beata Głozak.

Mirosław Leśkowicz, dyrektor SP ZOZ w Siedlcach
To był dla wszystkich pracowity rok – mówi dyrektor SP ZOZ, Mirosław Leśkowicz

Objął Pan stanowisko dyrektora Szpitala Miejskiego, wie to chyba każdy, w trudnym dla placówki momencie. Co teraz, z perspektywy całego roku, może Pan powiedzieć. Spodziewał się Pan, że będzie łatwiej?

– Można na to pytanie odpowiedzieć w różny sposób i każda odpowiedź będzie niosła za sobą pewne ryzyko. Był to, na pewno, rok dość pracowity. Zakupiliśmy dużo sprzętu, przeprowadziliśmy remonty budynków. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku z westchnieniem będziemy wspominać te inwestycje. Przede wszystkim jednak uspokoiła się sytuacja wewnątrz szpitala. Udało nam się poukładać jego funkcjonowanie a stabilizacja stała się chlebem powszednim. Nie ma tendencji destrukcyjnych.

Ma pan na myśli nastrojów strajkowych, jeśli można to tak ująć?

– Może inaczej. Wszyscy wiemy, że w ostatnich latach, realny był pomysł łączenia Szpitala Miejskiego z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że jeśli do tego dojdzie, część pracowników naszej placówki straci pracę. Odeszliśmy od tego i na dzień dzisiejszy nie ma takiej opcji. Zapytała pani o tendencje strajkowe. W tej chwili są wygaszone wszelkie możliwe strajkowe ogniska.

Jaka była tego cena?

-Stało się to dzięki daleko idącym ustępstwom ze strony związków zawodowych i pracowników. Nie ukrywam jednak, że w zamian czy raczej w porozumieniu, pracownicy mieli przyznane podwyżki wynagrodzeń. Wracając do podsumowania tego roku, należy dodać, że inaczej przedstawiają się również finanse. Ten rok zamknęliśmy na plusie.

„Na plusie” to znaczy o jakiej kwocie mówimy?

– O około milionie ośmiuset tysiącach złotych.

Nie jest tajemnicą, że w ubiegłym roku szpital miał deficyt. Przypomnijmy jaki?

– Osiemset pięćdziesiąt tysięcy złotych.

To dużo ponad dwa miliony różnicy. Skąd wzięły się te pieniądze?

-Część z nich to efekt zwiększenia świadczeń. Leczyliśmy więcej pacjentów tak w szpitalu jak i w poradniach specjalistycznych. Poza tym dostaliśmy niemal dwa miliony złotych z Urzędu Miasta na inwestycje. Pozyskaliśmy środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Urzędu Pracy a teraz z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Słowem wszędzie, skąd tylko mogliście.

-Dokładnie.

W jaki sposób zostaną wykorzystane pieniądze z Państwowego Funduszu Rehabilitacji?

– Wykonany zostanie podjazd i platforma w budynku przy ulicy Chrobrego i w budynku przy Starowiejskiej 15. W ogóle inwestycje zamknęły się w kwocie ponad pięciu i pół miliona złotych. Trzy miliony przeznaczyliśmy na zakup sprzętu a pozostałe na remonty budynków.

Rok temu mówiono o agonii Zakładu Opieki Zdrowotnej. Czego można życzyć dyrektorowi Szpitala Miejskiego w Siedlcach?

-Kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.

 

Dodaj komentarz

Czy wyrażasz zgodę na udostępnienie swoich danych zgodnie z Polityką prywatności oraz akceptujesz regulamin dodawania komentarzy?