Nawet jeśli do niego dojdzie, wynik nie będzie miał znaczenia – powiedział Wojciech Kudelski, prezydent Siedlec poproszony o komentarz w tej sprawie. – Taka inicjatywa nie ma mocy wiążącej – dodał. – A poza tym robi miastu zły klimat.
Siedleccy radni przyjęli już plan budżetu na rok 2010. To w nim jest wyraźny zapis o sprzedaży działki w centrum miasta. Wiadome jest także, iż władze już dawno, choć na razie tylko wirtualnie, te pieniądze wydały.
– Od początku mówiliśmy, że chcemy sprzedać teren po byłym stadionie – usłyszeliśmy od prezydenta. – Mówiliśmy, że chcemy dostać za niego jak najwięcej pieniędzy, bo to miała być nasza skarbonka.
– Nie ukrywajmy, nikt nie kupi od nas za trzydzieści milionów, a tyle mniej więcej chcemy dostać, placu pod budowę aquaparku – dołączył Mariusz Dobijański, przewodniczący Rady Miasta.
Przypomnijmy, kwota ze sprzedaży terenu przy ul. Wojskowej, ma zasilić konto na budowę Regionalnego Ośrodka Sportu, Rekreacji, Rehabilitacji i Turystyki na Błoniach. To właśnie tam ma powstać aquapark. W przyszłym roku ma być gotowa jego dokumentacja.
bg