„Nasi dzielni 'mundurowi’ w akcji…” – napisał we wtorek do redakcji nasz czytelnik w załączniku maila przesyłając zdjęcie jakie tego samego dnia wykonał na ul. Sienkiewicza. Jego zdaniem sposób w jakim funkcjonariusze siedleckiej straży miejskiej stanęli uniemożliwiłby zaparkowanie samochodu osobie niepełnosprawnej.
O wyjaśnienia poprosiłyśmy w środę zastępcę komendanta straży miejskiej Bogusława Jońskiego i drogą elektroniczną przesłałyśmy wykonane zdjęcie. Komendant obiecał, że sytuację wyjaśni. W czwartek stwierdził, że ze wstępnych spostrzeżeń i ustaleń wynika, że samochód straży miejskiej nie stał na miejscu dla pojazdu osoby niepełnosprawnej a na pasie wyłączonym z ruchu i że potrzebuje jeszcze czasu. Do dzisiaj odpowiedzi nie uzyskałyśmy zatem zdecydowałyśmy się na publikację. Zgodnie z taryfikatorem za niestosowanie się do znaku „powierzchnia wyłączona z ruchu o liniowaniu prostym” grozi mandat w wysokości 100 zł.
bg
No przecież widać gołym okiem, że parking dla niepełnosprawnych zaczyna się za znakiem a nie przed. Auto naszych "bohaterów" stoi przed a tu jest obszar wyłączony z ruchu. Nie jestem zwolennikiem straży miejskiej, ale trzeba obiektywnie krytykować i nie szukać taniej sensacji.
Wszyscy którzy jeżdżą Skodami tak się zachowują. Zatem nie rozumiem skąd to zdziwienie.
władza musi gdzieś zaparkować żeby mogła wystawić mandat za złe parkowanie zwykłemu obywatelowi który niema gdzie zaparkować a co będzie dopiero wtedy jak powstaną miejsca parkingowe płatne za spuznienie też bedzie stówka to dopiero bedzie raj dla budzetu miasta.
Straż Miejska tylko czycha na źle zaparkowane auta, nie wiem czym jeszcze sie zajmuje ale cholera mnie bierze, że tylko tym sie zajmują. W innych krajach policja i straż miejska pomaga obywatelom a u nas tylko karze bo brak kasy w budżecie państwa to lepiej ocharaczować swoich obywateli! Co za kraj!? Wstyd mi za to i cholera mnie bierze co u nas sie wyczynia!!! Wstyd mi za wladze w Polsce WSTYD!
najlepiej by bylo – według niektórych – pozostawić wolność w parkowaniu na ulicach. Staje gdzie chcę, jak chcę, jak umiem i szafa gra. A co tam, ja parkuje, a inni – co mnie to obchodzi. Że nie dojedzie np. pogotowie? Ja jestem zdrowy (na razie) więc co mnie to obchodzi. Jest takie powiedzenie: jak nie ma kary – to nie ma miary. Brak nadzoru w tej kwestii – to paraliz miasta. A sluzby musza gdzieś stanąć, to oczywiste.
ja mówię o zdrowym rozsądku i miejscach, w których mozna parkować ale jakimś cudem sa znaki zakazu postawione bez konkretnej argumentacji. Wiele miejsc bym pokazał w centrum miasta gdzie mozna by było zaparkować, gdzie chodnik jest bardzo szeroki ale ktoś powiedział z urzędników, ze nie bo nie!
"Jego zdaniem sposób w jakim funkcjonariusze siedleckiej straży miejskiej stanęli uniemożliwiłby zaparkowanie samochodu osobie niepełnosprawnej" – to zdanie wypłynęło z ust niedzielnego kierowcy. Po tym artykule pewnie będą sie za takie parkowanie czepiac. Kiedyś stałem w tym miejscu a strazników którzy podejmowali interwencję wobec parkującego na inwalidzie zapytałem czy moge tu stac – powiedzieli ze jest to wykroczenie ale są też ludzmi wiec za takie wykroczenie na pewno nie ukarają co innego na przejsciu dla pieszych.
Codziennie poruszam się samochodem po mieście i codziennie widzę na Sienkiewicza pojazdy parkujące tak jak straż na zdjęciu. Często sam też tak parkuję i nigdy ani straż, ani policja nawet nie podeszli do mnie. Raz stojąc tak jak na zdjęciu zapytałem strażnika czy mogę tak stać. Powiedział, że zgodnie z prawem to nie, ale oni za to nie karzą. To samo powiedział mój kolega policjant. Mimo że nie przepadam za mundurowymi, to uważam że jest to bardzo rozsądne podejście. Robienie z tego afery świadczy o poziomie znajomości przepisów przez autora fotki. Oznacza też, że nie zna on realiów parkowania w naszym mieście. Jeśli straż i policja wezmą się za coś takiego-a zgodnie z prawem mogą-to z Sienkiewicza ubędzie wiele miejsc i dopiero będą narzekania.
I z czego tu robić sensację, wystarczy mała znajomość ustawy prawo o ruchu drogowym z której wynika, że jeżeli strażnicy wykonywali czynności konieczne do zapewnienia co najmniej porządku publicznego i zachowali przy tym szczególną ostrożność, to mogli nie stosować się do przepisów o zatrzymaniu i postoju pojazdów, gdyż uprawnia ich do tego art. 53prd.
Art. 53 ust 1. Pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazdsamochodowy: Pkt 16. straży gminnych (miejskich);
Art. 53 ust. 2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
pk1 a. uczestniczy w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
Na zakończenie chciałbym dodać, iż że zdjęcia zdaniem autora wynika, że funkcjonariusze siedleckiej straży miejskiej zaparkowali pojazd na miejscu przeznaczonym dla osoby niepełnosprawnej, a jest to ewidentna nieprawda. Znam to miejsce ze zdjęcia i doskonale wiem, że parking dla niepełnosprawnych zaczyna się za znakiem. Auto strażników stoi więc w obszarze wyłączonym z ruchu.
i wszystko jasne: poprosiłyśmy ….więc kobieto jezeli jestes kierowcą nie wyjeżdzaj nigdy wiecej na miasto! Trzeba poczytac kodeks drogowy