Wszystko wskazuje na to, że władze miejskie podchodzą poważnie do planów zagospodarowania placu Sikorskiego wspólnie z PSS Społem. Wojciech Kudelski prezydent Siedlec powiedział, że odbywa w tej sprawie z PSS „cykliczne” rozmowy.

Przypomnijmy. 23 maja tego roku prezydent poinformował, że prowadzi rozmowy z PSS Społem, współwłaścicielem części placu Sikorskiego aby w tamtym miejscu wybudować siedzibę władz miejskich ze sklepami w stylu sukiennic na parterze.

– Spotykamy się co tydzień. Zaczynamy już taką fazę wchodzenia w szczegóły. Nie chciałbym powiedzieć za dużo, bo sprawa jest ważna, ale mogę powiedzieć, że zainteresowanie w tym temacie jest z obu stron. Nie jesteśmy dla siebie konkurencją. Jeżeli uda się zapewnić finansowanie to myślę, że jesteśmy w stanie wypełnić centrum naszego miasta czymś pięknym. Chciałbym, żeby to było jeszcze w tej kadencji samorządowej.

Jeżeli dojdzie do inwestycji może ona przyjąć kształt formuły partnerstwa publiczno – prywatnego zapowiada skarbnik miasta Kazimierz Paryła.

– Być może do tego przedsięwzięcia wniesiemy wartością budynek, w którym teraz jesteśmy i budynek narożny przy ul. Piłsudskiego – twierdzi. – Po co się kredytować skoro się ma majątek? Może znajdzie się ktoś, kto zechce zainwestować w budynek na placu Sikorskiego w zamian za te miejsca. O tym myślę, bo licząc z grubsza inwestycja na placu może wynieść 50 – 60 milionów złotych z parkingiem podziemnym plus to co zbudujemy, bo jest więcej niż prawdopodobne, żaden inwestor nie zagospodaruje tego rynku w centrum tak jakbyśmy my to widzieli.

Warto dodać, że przy takim rozwiązaniu zagospodarowania centrum miasta przewidziana jest też budowa deptaka. Zlikwidowane zostałyby w tym wypadku dwie nitki komunikacyjne ul. Kilińskiego między ulicami Piłsudskiego a Pułaskiego. Teren ten byłby dostosowany do organizowania manifestacji pokojowych, zgromadzeń, uroczystości miejskich a w dni wolne od tego typu wydarzeń ustawione byłyby tam ogródki gastronomiczne.

bg