A może go sprzedamy? Fot. BG

Czy w perspektywie najbliższych lat władze miasta zmienią nie tylko miejsce swojej siedziby ale i samą siedzibę? Pewne jest jedno. Że bardzo tego chcą i jak twierdzą mają wstępne poparcie zarządu PSS Społem. Dlaczego akurat PSS? Bo miejscem tym ma być plac gen. Wł. Sikorskiego.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezydent Siedlec Wojciech Kudelski zaskoczył zebranych dziennikarzy nowym pomysłem zagospodarowania placu gen. Wł. Sikorskiego.

– Rozmawiamy bardzo intensywnie z prezesem i zarządem PSS Społem na temat wspólnej inwestycji na tamtym terenie – przyznał. – W tej chwili wyszedłem z inicjatywą żeby wspólnie wybudować tam piękny obiekt. Coś w rodzaju sukiennic, bo to zakłada plan zagospodarowania i jednocześnie wybudować tam ratusz, który był tam przed wojną. Na ten pomysł jest wstępna akceptacja PSS Społem a to jest bardzo ważne – dodał.

A MOŻE STRZELIĆ RATUSZ?

Skąd taka zmiana planów? Jak powiedział Kudelski, PSS prowadził co prawda rozmowy z firmami, które były zainteresowane inwestycjami na placu, ale były one wszystkie konkurencyjne dla PSS. Poza tym miasto jest ciągle współwłaścicielem wspomnianej działki w centrum miasta i ma pomysł jak połączyć interesy swoje i PSS. Zdaniem prezydenta na tym ogniu upiecze się kilka pieczeni.

– Stoimy przed poważną inwestycją, bo nasz urząd miasta się sypie i musimy podjąć decyzję: albo remontujemy te nasze domy miejskie albo wybudujemy zupełnie nowy obiekt. Czy nie lepiej strzelić piękny ratusz na placu Sikorskiego i oddać w parterze powierzchnie PSS – owi, bo ich interesuje taka powierzchnia, pod handel? Byłoby to pewnie najlepsze rozwiązanie dla miasta na najbliższe sto lat i byłaby to wizytówka miasta. I co najważniejsze remont tego budynku, w którym teraz jesteśmy można zrobić  i włożyć w niego 15 milionów, ale miejsc parkingowych zrobić się tu nie da. A tam, pod placem można zrobić 2 poziomy miejsc parkingowych i to będzie bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich mieszkańców a jednocześnie środek miasta nie będzie pusty – skwitował.

ZOBACZYMY. MOŻE SPRZEDAMY?

Jakie i ile domów miejskich miał Wojciech Kudelski na myśli? Odpowiedź brzmi: trzy domy. Jakie? Obecną siedzibę władz przy Skwerze Niepodległości, budynek vis-a-vis więzienia i… obecną siedzibę komendanta miejskiego policji przy ul. Prusa, który w najbliższym czasie ma przejść we władanie urzędu.

– W tej sprawie też jesteśmy po uzgodnieniach z policją, bo ta budynek przy Prusa już prawie opuściła i przejmujemy go my – tłumaczył Kudelski. Przypomniał, że władze miasta odpowiednio partycypowały w kosztach remontu budynku policji przy ul. Starowiejskiej i „w tym kierunku to zmierza”. Takie konkrety w sprawie budynków policyjnych to efekt pieniędzy. A raczej, jak powiedział prezydent ich braku. – To on sprawia, że policja musi wrócić do prawdopodobnie skromniejszych warunków, ale oddaje niepotrzebne mienie.

Remonty trzech „domów miejskich” jak powiedział prezydent „skromnie pochłoną około 30 milionów złotych”. Pozostaje pytanie co stanie się z nimi jeśli powiedzie się pomysł przeniesienia siedziby siedleckich władz do nowego budynku na placu Sikorskiego? – Zobaczymy. Może sprzedamy? – głośno zastanawiał się na myśli mając szczególnie obecną siedzibę władz Siedlec i komendanta miejskiego. Podkreślił jednocześnie, że konkretów w tej sprawie nie ma.

bg